» Strona główna » Zwolnienie lekarskie » Jak wygląda powrót do pracy po Covidzie?
Z najnowszych badań wynika, że z powodu koronawirusa aż ponad 30% Polaków musiało skorzystać ze zwolnienia lekarskiego na okres do 2 tygodni. Tylko 4% pracowników w ogóle nie skorzystało z […]
Z najnowszych badań wynika, że z powodu koronawirusa aż ponad 30% Polaków musiało skorzystać ze zwolnienia lekarskiego na okres do 2 tygodni. Tylko 4% pracowników w ogóle nie skorzystało z przerwy w życiu zawodowym. Okazuje się też, że w trakcie trwania pandemii w 2020 roku absencja Polaków w pracy z powodów dolegliwości psychicznych, w tym epizodu depresyjnego, wzrosła o ponad 70% w porównaniu z 2019.
Pandemia koronawirusa to wciąż nie tak odległa sprawa, która wstrząsnęła całym światem i odmieniła życie wielu ludzi, w tym pracowników etatowych i ich rodzin. Między innymi przyczyniła się do licznych zwolnień, a także niedoboru pracowników na zmianie z powodu ich zachorowania na COVID-19. Mogłoby się wydawać, że sytuacja powoli wraca do normy, jednak czy na pewno? Jak wygląda powrót do pracy po Covidzie? Jak wielu pracowników nie przyznało się do odczuwania objawów choroby i co nimi kierowało?
Pomimo wyzdrowienia i powolnego stabilizowania się sytuacji po pandemii, wielu Polaków powróciło do pracy wciąż nie w pełni sił. Niektórzy pracownicy po przebyciu COVIDU-19 nie byli zdolni do pracy nawet przez okres kolejnych 3 miesięcy. Wielu z pracowników zmagało się z obniżonym nastrojem czy brakiem koncentracji, wynikającymi z problemów psychicznych. Takie objawy bardzo negatywnie wpływają na produktywność pracownika, z czego ani oni, ani pracodawcy mogli początkowo nie zdawać sobie sprawy.
Z koronawirusem wiążą się też inne liczne skutki uboczne, w tym: obniżenie energii, problemy z pamięcią, brak motywacji, zaburzenia świadomości czy stany lękowe. W przypadku objawów fizycznych, wynikających z obniżenia odporności i atakowania układu nerwowego, mogą występować silne bóle głowy, nudności i wymioty. Wymienione skutki uboczne najczęściej występowały po ostrym przejściu choroby, lecz nie były wykluczane w łagodnych przypadkach COVIDU-19.
Okazuje się więc, że samo wyzdrowienie z koronawirusa nie skutkowało od razu pełną gotowością do wykonywania obowiązków zawodowych. Wielu pracowników wróciło do pracy z obniżoną motywacją oraz praktycznym brakiem sił i energii, a „powrót do normalności” był dla nich bardzo trudną sytuacją.
Ze względu na wysoką zachorowalność, wielu pracodawców musiało zmagać się z symultaniczną utratą wielu pracowników naraz. Jak wyglądała postawa pracodawców względem chorych na koronawirusa, a jak względem ozdrowieńców? Z badań wynika, że niektórzy pracodawcy na wieść o zachorowaniu proponowali pracownikom pakiet dodatkowych badań lekarskich, lecz uczyniło to tylko ok. 25%.
Natomiast również ponad 20% pracodawców na informację o chorobie…zagroziło pracownikom utratą pracy, jeżeli ich samopoczucie nie uległoby polepszeniu w określonym czasie. Raczej nie trzeba informować, iż taka postawa łamie zasady kodeksu pracy, według których pracodawca w większości przypadków nie może zwolnić pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim. Właśnie z takiego powodu wielu pracowników nie przyznało się do zachorowania i kontynuowało pracę, odczuwając różnie nasilone objawy koronawirusa.
Postawa pracodawców względem ozdrowieńców koronawirusa jest ambiwalentna. Niektórzy obawiali się powikłań po chorobie i niechętnie przyjmowali pracowników z powrotem do pracy, inni z kolei – cieszyli się na odzyskanie pracowników, których tymczasowo utracono w trakcie pandemii. Jeszcze inna grupa pracodawców zwyczajnie nie zdawała sobie sprawy z występujących u pracowników skutków ubocznych wynikających z COVIDU-19, szczególnie jeżeli miały one naturę psychiczną.
Z powodu pandemii zaszły pewne zmiany w przepisach związanych z zasiłkiem chorobowym, mianowicie niektórzy pracownicy po koronawirusie mogą liczyć na 100% zasiłku chorobowego na zwolnieniu lekarskim, nie 80%.
Dotyczy to osób z 3 konkretnych grup zawodowych, których niezdolność do pracy spowodowana jest kwarantanną bądź izolacją. Na zasiłek chorobowy w wysokości 100% mogą liczyć pracownicy: podmiotów leczniczych, jednostek pomocy społecznej oraz ochotniczej straży pożarnej. Zasada ta obowiązuje, jeżeli pracownik odbywa kwarantannę lub izolację w wyniku styczności z osobami zakażonymi koronawirusem bądź sam z tego powodu zachorował.
Zostało już wspomniane, że wielu pracowników decydowało się nie powiadamiać pracodawców o swoim stanie zdrowia. Powodem takiego zachowania u 12% badanych był strach przed utratą pracy. Z pewnością w niektórych przypadkach poskutkowało to nie tylko poszerzaniem się zakażenia na innych ludzi, ale i pogorszeniem się objawów koronawirusa oraz pojawieniem komplikacji u pracowników, z powodu których utracili oni wszelkie siły do dalszej pracy.
Nie powinno dochodzić do sytuacji, w których pracownicy ukrywają informacje o swoim stanie zdrowia w obawie przed zwolnieniem. Atmosfera w pracy pozbawiona wzajemnego zaufania miedzy pracownikiem a pracodawcą stanowi ogromny problem. Korzystanie ze zwolnień lekarskich należy do praw ubezpieczonych pracowników, dlatego należy z nich korzystać nawet w przypadku „niewinnych” objawów. Może się bowiem okazać, że z czasem przeistoczą się one w poważniejszy problem zdrowotny.
Dzięki możliwości e-wizyt i teleporad, pracownicy posiadający obawy o swój stan zdrowia mogą ubiegać się o zwolnienie lekarskie bez wychodzenia z domu i konieczności przesiadywania w długich kolejkach do gabinetu lekarskiego. Jest to ułatwienie umożliwiające pracownikom monitorowanie swojego zdrowia!
Formularz zamówienia jest niedostępny. Trwają prace modernizacyjne. Przepraszamy za utrudnienia. Spróbuj ponownie później.