» Strona główna » Medyczna marihuana » Marihuana a płodność
Produkty konopne mogą być stosowane do leczenia wielu różnych schorzeń i dolegliwości. Osoby w wieku rozrodczym używają wielu używek – w tym narkotyku rekreacyjnego, jakim jest marihuana. Płodność może na […]
Produkty konopne mogą być stosowane do leczenia wielu różnych schorzeń i dolegliwości. Osoby w wieku rozrodczym używają wielu używek – w tym narkotyku rekreacyjnego, jakim jest marihuana. Płodność może na tym ucierpieć. Dowiedz się, jak do tego dochodzi!
Substancje zawarte w marihuanie – terpenoidy, kannabinoidy CBD i THC – oddziałują na układ endokannabinoidowy, który steruje wieloma procesami fizjologicznymi organizmu. Dotyczy to również popędu seksualnego i produkcji komórek rozrodczych przez gonady. Kolejne badania pokazują, że duże dawki i długotrwałe zażywanie ekstraktów z konopi negatywnie wpływa na potencjał rozrodczy obu płci. W temacie „marihuana a płodność” kluczowe znaczenie ma główna substancja psychoaktywna, czyli THC. Są też odwrotne przesłanki, które wskazują na możliwość zastosowania konopi jako wsparcia w leczeniu niepłodności. Bez pogłębionych badań z pewnością się nie obejdzie.
THC oddziałuje już na oocyty, czyli niedojrzałe komórki jajowe. Tempo ich rozwoju okazało się niższe, co przekłada się na zmniejszenie szans zapłodnienia i wykształcenia embrionu. Zarodki, które powstają z jajeczek wystawionych na działanie marihuany, również rozwijają się zdecydowanie wolniej – wzrasta prawdopodobieństwo zatrzymania procesu podziałów komórkowych i ich obumarcia. Niektórzy lekarze i naukowcy wskazują też na wolniejsze przemieszczanie się embrionu w drogach rodnych oraz trudności z zagnieżdżeniem zarodka w błonie śluzowej macicy.
Na obniżenie płodności u kobiet przez substancje zawarte w marihuanie wpływa także zmniejszenie aktywności 62 genów, których ekspresja decyduje o żywotności i potencjale jajeczek. Szczególne znaczenie dla jakości i kondycji oocytów mają koneksyny – białka odpowiedzialne za budowę międzykomórkowych połączeń szczelinowych. THC zmniejsza aktywność genów odpowiedzialnych za ich wytwarzanie. W rezultacie spadają szanse zapłodnienia komórki jajowej przez plemniki.
Męskie gamety mogą znacząco obniżyć swoją ruchliwość w wyniku oddziaływania THC. Spada również ich zdolność do przetrwania – a skoro są aktywne krócej, mogą nie dotrzeć do jajeczka w ciele kobiety. Radykalne obniżenie jakości plemników następuje po ok. 4 tygodniach przyjmowania dużych dawek tetrahydrokannabinolu. Nie ma większego znaczenia, czy to rekreacyjna, czy też medyczna marihuana. Negatywne konsekwencje THC mogą objawiać się poprzez:
Nieco odmienne wnioski płyną z danych przekazywanych przez kliniki leczenia niepłodności. Pacjenci, którzy mieli kontakt z marihuaną, charakteryzowali się wyższym poziomem wyjściowym koncentracji i większą ilością plemników w nasieniu. Być może marihuana ogranicza wpływ innych czynników, które negatywnie wpływają na męską płodność – aby to ustalić i ewentualnie potwierdzić, potrzeba kolejnych badań klinicznych. Na problemy z nasieniem i potencją wpływają:
Badania w zakresie zależności między zażywaniem marihuany a ciążą wciąż trwają, jednak ryzyko wydaje się zbyt duże. Zażywanie marihuany w ciąży może mieć takie same konsekwencje, jak palenie papierosów i picie alkoholu – aczkolwiek są publikacje, w których stwierdzono jedynie „subtelne” różnice w rozwoju dzieci matek stosujących i niestosujących produkty konopne.
Co powinny zrobić kobiety w ciąży? Jeżeli palą marihuanę rekreacyjnie, najlepszym rozwiązaniem będzie całkowite odstawienie używki. Natomiast jeśli stosują ją w celach leczniczych, powinny skonsultować się ze swoimi lekarzami.
Formularz zamówienia jest niedostępny. Trwają prace modernizacyjne. Przepraszamy za utrudnienia. Spróbuj ponownie później.