Medyczna marihuana a prowadzenie auta

Pacjenci, którzy stosują leki o działaniu narkotycznym, muszą liczyć się z pewnymi ograniczeniami w codziennym życiu. Czasami nie ma znaczenia, że to medyczna marihuana – a prowadzenie auta jest jedną z takich kategorii. Zobacz, dlaczego trzeba uważać!

Kierowanie samochodem w trakcie terapii z użyciem konopnych kannabinoidów może zwiększać ryzyko wypadków. Zawarte w lekach THC na pewien czas ogranicza zdolności psychomotoryczne organizmu. Do tego dochodzą kwestie prawne. Wykrycie tej substancji – bez względu na jej stężenie – przez narkotest oznacza złamanie obowiązujących przepisów przez kierowcę. Policjanci nie mogą potraktować kogoś łagodniej dlatego, że źródłem THC była marihuana medyczna, a prowadzenie auta pod wpływem środków odurzających jest w Polsce bezwzględnie zakazane. Być może zmieni się to w przyszłości – niektóre kraje wprowadziły limity THC w organizmie na wzór dopuszczalnego stężenia alkoholu.

Medyczna marihuana a prowadzenie auta – aspekty medyczne

Zażywanie leków z konopi może mieć nieco inny wpływ na organizm każdego człowieka. Dlatego dawkę ustala się poprzez miarkowanie – aktualnie brakuje danych, które pozwoliłby opracować szczegółową charakterystykę produktu leczniczego. Wiele zależy także od postaci medycznej marihuany. Według jednego z kanadyjskich stowarzyszeń lekarskich należy całkowicie zrezygnować z kierowania samochodem przez minimum:

• 4 h po waporyzacji;
• 6 h po zażyciu doustnym;
• 8 h, jeśli wystąpią stany euforyczne.

Pamiętaj, że to jedynie dane orientacyjne o utrzymywaniu się otępiającego stężenia THC – można je porównać do czasów trzeźwienia po spożyciu alkoholu – a zalecenia z Kanady nie mają żadnego przełożenia na sytuację w Polsce. Medyczna marihuana może powodować szereg skutków ubocznych, a podczas prowadzenia auta szczególnie niebezpieczne są:

• osłabienie koordynacji ruchowej;
• zaburzenia świadomości;
• problemy z utrzymaniem koncentracji;
• zawroty głowy;
• senność;
• ryzyko omdlenia.

Marihuana medyczna – wpływ THC i CBD na kierowców. Przepisy ruchu drogowego

Bezpośrednio po zażyciu przez pacjenta leku z kannabinoidami stężenie THC we krwi wynosi średnio 200 ng/ml. Przez kilka kolejnych tygodni może utrzymywać się na poziomie ok. 5 ng/ml – według niektórych naukowców to za mało, by realnie wpływać na czas reakcji, sprawność osądu i inne cechy ważne dla kierowcy. Niestety dla pacjentów polskie prawo nie przewiduje żadnych odstępstw od reguły, zgodnie z którą jakiekolwiek substancje narkotyczne w organizmie osoby prowadzącej auto są całkowicie zabronione. Kary przewidziane w kodeksie wykroczeń i kodeksie karnym są praktycznie takie same, jak za jazdę po spożyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości. Pamiętaj, że ślady THC mogą się utrzymywać w organizmie nawet wiele miesięcy po zakończeniu terapii!

Być może zmiany w kodeksie drogowym w Polsce zostaną zaczerpnięte z przepisów z innych krajów. Poniżej przykłady państw, które wprowadziły dopuszczalne progi stężenia THC u kierowców z myślą o pacjentach w trakcie terapii lekami konopnymi. Prowadzenie auta po zażyciu marihuany medycznej jest legalne i mniej stresogenne w:

• USA – 1–5 ng/ml, w zależności od stanu;
• Portugalii – 3 ng/ml;
• Wielkiej Brytanii – 2 ng/ml;
• Szwajcarii – 1,5 ng/ml;
• Danii, we Francji – 1 ng/ml.

Podczas terapii medyczną marihuaną najlepiej powstrzymać się od kierowania samochodem

Całkowicie bezpieczny powrót za kółko byłby możliwy długo po jej zakończeniu. Konsekwencje prawne wydają się zbyt poważne, by ryzykować „wpadkę” podczas rutynowej kontroli drogowej. Nawet jeśli realne zwiększenie ryzyka uczestnictwa w wypadku mija kilka godzin po zażyciu medycznej marihuany, a prowadzenie auta nie powinno pacjentowi sprawiać żadnych trudności, lepiej wrócić za kółko dopiero po całkowitym oczyszczeniu organizmu z metabolitów THC – przynajmniej do czasu, kiedy w Polsce nie zmienią się przepisy. Aby to ustalić kiedy jazda będzie bezpieczna, należy skonsultować się z lekarzem i we wskazanym czasie przeprowadzić stosowne badania.